Sesja Marty i Maćka była pod wielkim znakiem zapytania. Pogoda płatała figle i nie było wiadomo, czy oby przypadkiem nie będzie ulewy w najmniej odpowiednim momencie. Na szczęście matka natura dała nam piękne słońce, które dopełniło wspaniałe kadry w trakcie sesji.
Sesja narzeczeńska Marty i Maćka odbyła się na zamku Krzyżackim w Toruniu. Wybrali to miejsce, ponieważ para chciała mieć pamiątkę ze swojego początku wspólnego życia narzeczeńskiego w Toruniu.
Sesje narzeczeńskie to nie tylko pozy. To ma być przede wszystkim dobra zabawa, dlatego w trakcie zdjęć lubię wtrącać wątki taneczne. Pary wtedy się rozluźniają i dzieje się magia.
W starówce lubię to, że tak na prawdę, to każdy znajdzie coś dla siebie. Oprócz zdjęć na murach znaleźliśmy miejsce na zdjęcia w okolicy Hotelu 1231. Mury krzyżackie obrośnięte bluszczem nadają bajkowy klimat ujęciom.
Jeżeli zainteresował Was post, to pozostałe sesje narzeczeńskie w moim wykonaniu znajdziecie